Pięknie wygląda, pysznie smakuje, bardzo łatwo i szybko się ją robi. Jedyną uciążliwością było dla mnie odszypułkowanie porzeczek. Teraz już wyczytałam sprytny sposób na to: szypułkę porzeczki wkładamy między ząbki widelca, przesuwamy widelec w dół po całej długości - porzeczki same wpadają do garnka :)
Składniki:
- 1 1/2 kg czerwonych porzeczek (umytych, odsączonych i odszypułkowanych)
- 70 dag cukru
Wykonanie:
Porzeczki wrzucić do garnka, rozgnieść widelcem lub tłuczkiem i gotować przez około 10 min. Przetrzeć przez gęste sitko. Do garnka wlać z powrotem sam sok (pestki wyrzucić), dodać cukier i gotować przez ok. 20 min (nie dłużej). Gęstość galaretki można sprawdzić wylewając jej krople na bardzo zimny talerzyk - jeśli się zetnie, jest gotowa. Przelać do suchych, wyprażonych słoików, zakręcić, odstawić do góry dnem i zostawić do wystygnięcia.
3 komentarze:
Fajny przepis - cieszę się, że go znalazłam. Moja babcia robiła kiedyś pyszną galaretkę z czarnych porzeczek i bardzo chciałabym odtworzyć tamten smak, a nie znałam przepisu. Spróbuję wg Twojego.
Mam nadzieję, że to będzie "tamten smak" :)
oo fajny pomysł :)
Prześlij komentarz