24 kwi 2013
Czas na jednogarnkowce - czyli "casserole" z kurczakiem i ciecierzycą
Wiosenne przesilenie rozleniwia - sprawia, że mam ochotę po prostu wrzucić wszystko do jednego garnka i czekać, aż samo się zrobi. Z braku specjalistycznego casserole (garnka, w którym można gotować, smażyć a także piec), używam patelni i ceramicznej formy do pieczenia tarty. Danie ma ciekawy smak - przyjemnie współgra czerwone wino, pomidory i anchois. Przepis ze zmianami z tej strony.
Składniki (4 porcje):
- 4 nieduże udka z kurczaka
- szklanka rozgniecionych pomidorów z puszki
- pół szklanki czerwonego wina
- pół szklanki bulionu z warzyw
- 4 fileciki anchois + 1 łyżka zalewy
- 1 puszka ciecierzycy
- 3 ząbki czosnku, w łupinkach
- 3 liście laurowe
- pół kilo małych ziemniaczków
- 1-2 łyżeczki mąki ziemniaczanej do zagęszczenia sosu
Marynata
- 1 łyżeczka chili w proszku
- 2 łyżeczki suszonego oregano
- skórka starta z 1 cytryny
- 3 ząbki czosnku, obrane i starte na tarce o małych oczkach
- 2 łyżki oliwy z oliwek
Wykonanie:
Wymieszać składniki marynaty, natrzeć nią umyte i osuszone udka. Wstawić do lodówki na noc (mięso będzie wtedy bardziej aromatyczne, ale w wersji szybkiej można skrócić czas marynowania).
Piekarnik nagrzać do temperatury 190 st.
Kurczaka obsmażyć z obu stron tak, aby był mocno zrumieniony (ok. 3 minuty z każdej strony). Wymieszać składniki sosu: wino, bulion, pomidory, anchois. Wlać sos na patelnię i zagotować, a następnie gotować jeszcze 2-3 minuty.
Ziemniaczki pokroić na 0,5 cm plasterki. Do formy włożyć kurczaka wraz z sosem i plasterki ziemniaczków. Posypać odsączoną ciecierzycą. Dodać ząbki czosnku oraz liście laurowe,posypać solą. Przykryć folią aluminiową. Piec przez ok. 1 godzinę (ostatnie 15 minut bez folii). Po upieczeniu sos zlać do garnuszka i zagęścić mąką ziemniaczaną: rozmieszać ją w 2 łyżkach zimnej wody, dolać do gorącego sosu i zagotować.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz