To już ostatni dzwonek na zrobienie kilku czereśniowym słoiczków. Dżem jest bardzo ciekawy w smaku: czereśnie i ocet balsamiczny to zgrany duet, a pieprz dodaje szczypty pikanterii. Pasuje do twardego sera typu pecorino, sera koziego, słonej bagietki i białego wytrawnego wina. Póki co nie wiem z czym jeszcze można go podawać, ale na pewno znajdę zastosowanie :-) Przepis z tej strony.
Składniki:
1 i 1/4 kg czereśni
500 g cukru żelującego 2:1
100 ml octu balsamicznego
pół łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
Wykonanie:
Czereśnie umyć i wydrylować. 3/4 kg czereśni zmiksować z octem balsamicznym, dodać pozostałą część czereśni i cukier. Wymieszać i odstawić na około 3 godziny. Następnie doprowadzić do wrzenia i gotować przez 4 minuty. Dodać pieprz i wymieszać. Gorący dżem nakładać do wyparzonych słoików, zakręcić i odstawić do góry dnem na kilka minut.
2 komentarze:
uwielbiam sery, faktycznie coś by się do nich czasami przydało by jeszcze mocniej poczuć ich smak :) ostatni dzwonek?!? nie wiem kiedy to lato mi umyka ja jeszcze nic do słoika nie włożyłam!mam nadzieję, ze uda mi się zrobić choć kilka takich słoiczków, pozdr :)
czereśnie faktycznie się kończą, ale można jeszcze zrekompensować je sobie przetworami z innych owoców. Ja teraz zajmuję się głównie czarną porzeczką na surowo:
http://smakujemi.blogspot.com/2011/07/krolowa-czarna-porzeczka.html
Nie nadążam robić, tak szybko znika ze słoików! Pozdrawiam :-)
Prześlij komentarz